Nadmierne zadłużenie nie staje się problemem z dnia na dzień. Kłopoty ze spłatą zobowiązań to efekt zaniedbań, które potrafią trwać nawet miesiącami. Naucz się wcześniej zauważać odpowiednie sygnały, a unikniesz kryzysów w domowym budżecie.
Pierwszym zwiastunem pogarszającej się sytuacji finansowej są coraz niższe kwoty, które przeznaczasz na oszczędności. Później całkiem rezygnujesz z oszczędzania, a całe wynagrodzenie wydajesz na bieżące potrzeby. Pewnego dnia nie jesteś już w stanie odkładać nawet drobnych kwot. Oznacza to, że Twój budżet jest źle rozplanowany i czas na jego naprawę.
Drugi sygnał oznajmiający zbliżające się kłopoty to moment, w którym odmawiasz sobie jakiegoś podstawowego zakupu, tłumacząc to koniecznością spłaty raty kredytu bądź karty kredytowej. To bardzo poważne ostrzeżenie, bo od tego momentu sytuacja może się bardzo szybko pogarszać.
Gdy nie stać Cię już na to, aby wpłacić choćby minimalną wymaganą sumę na rachunek karty kredytowej, świadczy to o pojawieniu się problemów z bieżącym regulowaniem zadłużenia. Kolejny etap jest już bezpośrednim krokiem do spirali zadłużenia. Kiedy zaczniesz spłacać ratę jednego kredytu środkami pozyskanymi z innej pożyczki, wówczas „czerwona lampka” w Twojej głowie powinna już palić się bez przerwy.
Doprowadzenie do takiej sytuacji, prędzej czy później skończy się opóźnieniami w spłacie i rosnącym zadłużeniem, a wierzyciele zaczną domagać się swoich pieniędzy. Być może nawet do Twoich drzwi zapuka komornik. Możesz uniknąć tego scenariusza jeśli nauczysz się rozpoznawać sytuacje, które zapowiadają kłopoty finansowe.
Nadmierne zadłużenie
Jesteś nadmiernie zadłużony jeśli raty, które spłacasz co miesiąc, są większe niż połowa Twojego wynagrodzenia. Warto zastanowić się, co doprowadziło Cię do takiej sytuacji – w większości przypadków będą to nadmierne wydatki. Druga strona medalu to dochód. Możesz aktywniej poszukać nowych źródeł dochodu, bo dodatkowe środki można przeznaczyć na spłatę zobowiązań i uzupełnienie oszczędności.
Życie bez nadmiernych zobowiązań finansowych jest komfortowe, dlatego warto podjąć to wyzwanie. Uświadomienie sobie, że „nic samo się nie zrobi” nie jest jednak prostą sprawą. Pamiętaj, że im szybciej podejmiesz działania naprawcze, tym szybciej wrócisz na prostą. Musisz wziąć pełną odpowiedzialność za swoją sytuację finansową.
Jeżeli brakuje Ci motywacji, to warto pomyśleć o finansach w kontekście swoich dzieci lub wnuków. Mało kto ma świadomość, że długi są dziedziczne do wysokości otrzymanego spadku. Nigdy nie masz pewności, czy nagła śmierć nie spowoduje, że spadkobiercy staną przed wizją spłaty Twoich zobowiązań. Jedyną możliwością uniknięcia dziedziczenia długu przez Twoją rodzinę jest szybkie (maksymalnie pół roku po śmierci dłużnika) zrzeczenie się spadku. Zastanów się, czy na pewno chcesz, by Twoje dziecko spłacało Twoje długi lub musiało zrzec się np. dziedziczonego mieszkania w obawie przed przytłaczającym zadłużeniem.
Jeśli samodzielnie nie radzisz sobie z problemami finansowymi i emocjami z nimi związanymi, rozważ możliwości pomocy ze strony instytucji lub firm zajmujących się pomocą dla osób zadłużonych oraz psychologa. Pamiętaj, nie chodzi tylko Ciebie, ale także o Twoich bliskich.
Źródło: Kapitalni.org