Działalność nierejestrowa umożliwia prowadzenie drobnego biznesu bez konieczności rejestrowania firmy. Na jakich zasadach funkcjonuje działalność bez rejestracji i czy można dochodzić praw z tytułu nieopłaconej faktury lub zlecenia?
Tak zwana ustawa Wilczka z 1988 roku nałożyła konieczność rejestracji przedsiębiorców w CEIDG. W praktyce oznaczało to, że prowadzenie jakiejkolwiek działalności poza tym rejestrem było zabronione, co było dość kłopotliwe na przykład w przypadku studentów chcących dorobić poprzez małe zlecenia na projekty graficzne czy też w przypadku rękodzielnictwa. Od 30 kwietnia 2018 sytuacja ta uległa zmianie – wprowadzona została „Konstytucja Biznesu”, której celem jest ułatwienie pierwszych kroków w biznesie bez zakładania firmy. Mowa o działalności nierejestrowej lub działalności nierejestrowanej.
Działalność nierejestrowana to tzw. firma na próbę, która stwarza przedsiębiorcy korzystne warunki do przetestowania pomysłu na biznes i umożliwia pracę zarobkową osób fizycznych bez konieczności rejestracji firmy.
Aby prowadzić działalność nierejestrową, należy spełnić kilka warunków:
Jeśli chodzi o działalność nierejestrowaną 2021 i kwestię wynagrodzenia minimalnego, to wynosi ono 2800 zł brutto, zatem w przypadku działalności rejestrowej w roku 2021 nie można przekroczyć 1400 zł przychodów miesięcznie.
Działalność nierejestrowa przynosi wiele korzyści, a większość z nich polega na ograniczeniu spraw formalnych i obniżeniu kosztów prowadzenia takiej działalności. Nie trzeba zgłaszać działalności w ewidencji przedsiębiorców i urzędach ani prowadzić skomplikowanej księgowości, ponieważ wystarczy uproszczona ewidencja sprzedaży.
Jakie opłaty nie dotyczą działalności nierejestrowej:
Uwaga: w przypadku umowy o świadczenie usług lub umowy zlecenia podlega się ubezpieczeniom jako zleceniobiorca. Podmiot zawierający umowę pełni wówczas obowiązki płatnika składek ZUS i to on powinien je odprowadzić.
Działalność nierejestrowana ma tę korzyść, że nie trzeba wystawiać rachunków ani faktur. Jednak taki obowiązek powstaje w momencie, kiedy klient o to poprosi. Na życzenie więc należy wystawić rachunek bądź fakturę bez VAT – dotyczy tzw. nievatowców. O taki dokument mogą poprosić przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą, jak również konsumenci, czyli osoby fizyczne. Co bardzo ważne, klient na zgłoszenie takiego życzenia ma aż 3 miesiące licząc od końca miesiąca, w którym dostarczono towar lub wykonano usługę.
W przypadku działalności nierejestrowej można odprowadzać VAT i wtedy powstaje obowiązek wystawienia faktury VAT za każdym razem i niezależnie od tego, czy ktoś o nią poprosił. Obowiązek rejestracji jako podatnik VAT powstaje wtedy, gdy świadczy się np. usługi doradcze, jubilerskie, prawnicze czy związane ze ściąganiem długów.
Bez względu na to, jaką formę dokumentu sprzedaży się wybierze, za każdym razem generuje on obowiązek zapłaty. Działa to też w drugą stronę – osobie fizycznej prowadzącej działalność nierejestrową można też coś sprzedać, wykonać dla niej usługę (na przykład zaprojektować i wdrożyć sklep do celów sprzedaży przedmiotów rękodzielniczych), prowadzić kampanię marketingową w mediach społecznościowych czy dostarczyć towar. Działalność nierejestrowana może również generować koszty, np. koszty kursów i e-booków, koszty materiałów, usług i konsultacji – wykazuje się je przy rozliczeniu rocznym PIT-36. A co w momencie, kiedy przedsiębiorca prowadzący działalność bez rejestracji uchyla się od zapłaty?
W świetle prawa cywilnego osoba prowadząca działalność gospodarczą bez rejestracji jest przedsiębiorcą, zatem musi przestrzegać praw konsumentów i dawać prawo do reklamacji, zwrotów oraz napraw. Dotyczy to również prawa konsumenta do odstąpienia w terminie 14 dni od umowy zawartej na odległość. Zdarza się jednak tak, że nierejestrowany przedsiębiorca nie chce zwrócić należności za wadliwy przedmiot czy za źle wykonaną usługę lub nie chce zapłacić za wykonanie dla niego dzieła bądź zlecenia. Co wtedy?
Prowadzenie działalności nierejestrowanej nie zwalnia z obowiązku zapłaty, co oznacza, że można dochodzić spłaty należności na takich samych zasadach, jak w przypadku osób fizycznych. Nie jest to zadaniem prostym, ale na pewno wykonalnym – zwłaszcza jeśli skorzystamy z usług prawnika, firmy windykacyjnej lub biura informacji gospodarczej.
Dowiedz się, jak BIG może pomóc odzyskać dług: https://erif.pl/poradnik-przedsiebiorcy/odzyskiwanie-odzyskiwanie-dlugow-jak-moze-ci-pomoc-biuro-informacji-gospodarczej/
Pierwszym krokiem powinna być próba porozumienia. W trakcie rozmowy może się okazać, że dłużnik ma poważne problemy finansowe lub nie ma tymczasowo zleceń, dlatego korzystniejszą formą spłaty dla obu stron będzie rozłożenie należności na raty. Jeśli jednak „przedsiębiorca” wykazuje złą wolę i najzwyczajniej w świecie nie chce zapłacić za wykonaną usługę (np. sesję fotograficzną czy dostawę towaru) albo zwrócić pieniędzy), możemy skorzystać z innych narzędzi.
Jedną z dostępnych form upomnienia się o należność jest wezwanie do zapłaty. Można je szybko wygenerować przez internet lub stworzyć własny formularz. Należy pamiętać o uwzględnieniu odsetek ustawowych za opóźnienie, wyznaczyć sposób i termin spłaty, a także umieścić ostrzeżenie o konsekwencjach (np. informację, że w przypadku braku zapłaty będą naliczane odsetki albo że sprawa zostanie skierowana na drogę postępowania windykacyjnego lub sądowego, dla wierzyciela dostępna jest także możliwość dopisania dłużnika do biura informacji gospodarczej).
Wezwanie do zapłaty należy wysłać listem poleconym na adres osoby prowadzącej działalność bez rejestracji koniecznie ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Dla przyspieszenia możemy też kopię wysłać e-mailowo z informacją, że oryginał został wysłany pocztą. Należy zachować potwierdzenie odbioru, ponieważ odgrywa ogromną rolę w przypadku postępowania dowodowego.
W wezwaniu do zapłaty warto zaznaczyć, że w przypadku niewywiązania się z obowiązku zapłaty dane zostaną przekazane do rejestru dłużników. Mowa tu przede wszystkim o liście dłużników prowadzonej przez biuro informacji gospodarczej, ale też o rejestrze dłużników niewypłacalnych dotyczącym osób fizycznych – tu jednak wpis może być dokonany tylko przez sąd.
Do rejestru dłużników BIG można wpisać dłużnika, którego łączna kwota zadłużenia wynosi co najmniej 200 zł brutto w przypadku konsumentów, a termin wymagalności spłaty zobowiązania przekroczył 30 dni. Warunkiem jest upływ przynajmniej 1 miesiąc od daty wysłania wezwania do dłużnika.
W przypadku każdej współpracy najlepiej sporządzić umowę, która bardzo ułatwia dochodzenie swoich praw na drodze sądowej. Jeśli jednak umowy nie ma, warto archiwizować rozmowy i zachowywać np. ustalenia mailowe czy SMS-owe, które również mogą być podstawą do skierowania sprawy do sądu. Można złożyć pozew osobiście albo skorzystać z e-sądu, który zajmuje się rozpatrywaniem najprostszych spraw niewymagających przeprowadzenia postępowania dowodowego, tj. gdy dług nie budzi wątpliwości i jest jasno udokumentowany niezbędnymi dokumentami sprzedaży i umowami.
Skierowanie sprawy do sądu pozwoli na wydanie sądowego nakazu spłaty należności. Nakaz ten zobowiązuje dłużnika do spłaty zaległości w ciągu 14 dni od daty otrzymania pisma. Jeśli przedsiębiorca nierejestrowany nie skorzysta z wniesienia w tym terminie sprzeciwu albo zarzutów, nakaz ulega uprawomocnieniu i można przystąpić do windykacji komorniczej. Egzekucja przez komornika pozwala odzyskać dług dzięki licytacji majątku dłużnika czy zajęciu jego wynagrodzenia.
Alternatywnym sposobem na odzyskanie długu jest wystawienie go na giełdzie wierzytelności. Wystarczy zarejestrować się na stronie giełdy i dodać tam swoją ofertę. Końcowa cena zależy od wartości wierzytelności, terminów, liczby długów itd. Z giełdy wierzytelności mogą korzystać zarówno przedsiębiorstwa, jak i osoby prywatne.
Dzięki temu rozwiązaniu oszczędzić można sporo czasu i kosztów. Ponadto minimalizuje to wszelkie formalności i może być skuteczną formą pozbycia się zalegającej należności bez konieczności udawania się do sądu, gdzie rozwiązanie sprawy może zająć nawet kilka lat.
Często egzekwowanie należności kończy się na etapie wysłania wezwania do zapłaty. Zdarza się jednak tak, że nawet groźba skierowania sprawy do sądu nie robi wrażenia na przedsiębiorcy prowadzącym działalność nierejestrowaną. Wtedy pomóc może biuro informacji gospodarczej, takie jak ERIF, które oferuje wsparcie na etapie windykacji należności. Rozwiązanie polega na dopisaniu informacji o nowym zadłużeniu do bazy i wysyłce powiadomienia o tym wpisie bezpośrednio do dłużnika. Negatywna informacja gospodarcza może być skutecznym motywatorem do uregulowania wszystkich zaległych należności, niezależnie, czy dotyczy to osoby fizycznej, czy firmy.
Nadzoruje działalność BIG
Dobrowolne przystąpienie do Zasad Dobrych Praktyk
Opiniuje Regulamin Zarządzania Danymi